Wprowadzenie do picia soków owocowych i warzywnych
Kiedy pijemy soki owocowe, niemal zawsze są to soki z kartonu lub w najlepszym razie z butelek kupowanych bezpośrednio w sieciowych marketach. Niewielu z nas się chce zabierać za robienie soków w domu i w ogóle bardzo mała ilość ludzi kiedykolwiek zastanawiała się nad taką możliwością.
A może jednak warto to rozważyć? Soki domowej roboty mają naprawdę wiele zalet, a właściwie nie są dotknięte problemami, które sprawiają, że soki sklepowe są niższej jakości. Największym problemem jest tutaj pasteryzacja, czyli proces podgrzewania soku, w czasie którego niszczone są bakterie. Ma to na celu przedłużenie przydatności soku do spożycia, ale równocześnie powoduje zniszczenie wielu cennych substancji w nim zawartych. Soki jednodniowe nie są tym problemem obarczone, ale za to są droższe i nie da się ich przechowywać. Trzeba też dodać do tego fakt, że w sokach ze sklepu zazwyczaj znajdziemy już na szczęście nie cukier, ale różne barwniki i słodziki syntetyczne.
Pierwszym krokiem do picia domowych soków jest zakup urządzenia pozwalającego na ich uzyskiwanie. Można to oczywiście robić ręcznie, czyli przecierać warzywa i owoce na drobnej tarce, po czym wyciskać ich sok przez chusteczkę lub gazę. Jeśli coś takiego robimy tylko dla małego dziecka, można przeżyć, ale zrobienie dzbanka soku dla całej rodziny jest zwykle niewykonalne. Można oczywiście ułatwić sobie życie sokowirówką, ale też jest to rozwiązanie umiarkowanie. Sokowirówka jest lepsza niż nic i jeśli jest w domu, zabierajmy się za robienie soków, ale jeśli myślimy o tym poważnie, postarajmy się o urządzenie, które w przeciwieństwie do sokowirówki nie będzie niszczyło ważnych witamin i składników biologicznych w owocach.
Mowa oczywiście o wyciskarkach do soku. Wyciskarki to urządzenia wolnoobrotowe. Jest to ważne, ponieważ dzięki nim nie tworzy się na soku piana. Jest ona bezpośrednim efektem napowietrzenia płynu, co powoduje spustoszenie w antyoksydantach i w większości witamin. Napowietrzony w sokowirówce sok, który w dodatku lekko się podgrzał, to strata nawet połowy wartości odżywczych. W wyciskarce miąższ jest powoli miażdżony, a potem przeciskany przez specjalne sito. Można go nawet przechowywać przez okres do 3 dni, co oczywiście w dużej mierze zależy od rodzaju wykorzystanego surowca. Czasami zakup urządzenia może być problematyczny, ponieważ sprzedawcy często nazywają wyciskarki sokowirówkami wychodząc z założenia, że klient nie zna wyciskarek. Jeśli urządzenie ma mniej niż 100 obrotów na minutę, jest wyciskarką.